Ta aplikacja do śledzenia czasu na ekranie pomogła mi zrezygnować z nocnego nawyku TikTok
Jeśli potrzeba 10 000 godzin praktyki, aby zostać ekspertem, moje doświadczenie polega na oglądaniu TikToks do 4 rano i budzeniu się z niebieskim kacem. Tak, ustawiłem limity czasu przed ekranem; tak, ignoruję je.
jak czyścić wkładkę Birkenstock
Teraz, gdy zastanawiam się nad ponownym wyjściem z domu, postanowiłem rzucić sobie wyzwanie, aby zrobić trochę miejsca między mną a telefonem, który spędziłem na łyżce pandemicznej. Pobrałem Opal , policjant czasu przed ekranem, który nie pozwala zignorować swoich ostrzeżeń. Aplikacja jest numerem 1 w sekcji cyfrowego dobrego samopoczucia w App Store; moje zainteresowanie wzbudziło moje zainteresowanie po przeczytaniu recenzji, w której jeden użytkownik twierdził, że dzięki aplikacji ukończył książkę po raz pierwszy od lat.
Chociaż aplikacja kosztuje 60 USD rocznie, Opal twierdzi, że ratuje ludzi średnio dwie godziny dziennie że w przeciwnym razie spędziliby zwój zagłady . Jako ktoś, kto szydzi z ceny 1,99 USD w aplikacji, ustawiłem dwa przypomnienia, aby powiadomić mnie, kiedy mój tygodniowy okres próbny się skończy, abym mógł anulować, zanim zostanie naliczona opłata. Ale pod koniec tygodnia nie chciałem kończyć mojej subskrypcji. Po raz pierwszy poczułem się chroniony przed rozproszeniem, które nie pozwala mi zasnąć w nocy.
Jak działa opal
Kiedy pobierasz Opal, prosi Cię o ustalenie intencji, np. Lepiej spać lub przestać zwlekać. Następnie ustawiasz swoje preferencje, aby zablokować cały Internet lub tylko media społecznościowe, filmy, gry lub rzeczy NSFW. Możesz także stworzyć harmonogram, a Opal odetnie ci przewód we wcześniej ustalonych godzinach (lubi pora snu). Po aktywacji jedynym sposobem na powrót do Scroll Town jest wejście do aplikacji Opal, dotknięcie przycisku limitu czasu i ustawienie zamiaru przerwy (tj. Używam Twittera przez 10 minut, aby sprawdzić wiadomości). Daje ci urocze animowane odznaki za nie robienie sobie przerwy, które są dziwnie motywujące.
Używałam Opalu przez tydzień z zamiarem wcześniejszego pójścia spać. Przed założeniem piżamy każdego wieczoru włączałam Opal na osiem godzin i żegnałam się ze wszystkimi mediami społecznościowymi i rozrywką do rana. Chociaż wiedziałem, że mogę wejść do aplikacji i wyłączyć jej granice w dowolnym momencie, nigdy tego nie zrobiłem. Przyszedłem z niecierpliwością na animowane odznaki, które dostanę za to, że wykonam swoją pracę, gdy obudzę się wypoczęty.
jak bawić się cyckami
Czy rzeczywiście więcej spałem? Według mojego Fitbita, przez większość nocy zasypiałem godzinę lub dwie wcześniej niż zwykle. Aplikacja nie ma żadnej kontroli nad aplikacjami takimi jak iMessage czy Zdjęcia, więc dość szybko nauczyłem się, jak bawić się w ciemności, spóźniając się na SMS-y do znajomych lub przewijając stare zdjęcia, ale tego rodzaju rozproszenie uwagi idzie tylko tak daleko. W przeciwieństwie do tego, kiedy miałem dostęp do TikTok i Instagrama, znacznie rzadziej traciłem poczucie godzin, przewijając zdjęcia mojego psa lub pisząc SMS-y z nocnym sowem. W ciągu czterech dni Opal stał się kluczową częścią mojej nocnej rutyny.
Ponieważ uznałem go za tak przydatny w nocy, zacząłem go używać w godzinach pracy około piątego dnia eksperymentu. Mam okropny zwyczaj siadania do pisania, a potem patrzenia na telefon po każdym zdaniu. Zamiast nagradzać się 45-minutowym spacerem Insta w zamian za kilka słów, spróbowałem włączyć Opal, gdy tylko usiadłem przy komputerze. Nadal bezmyślnie podnoszę telefon i stukam w Instagram, ale wita mnie wyskakujące okienko, które czyta, że Instagram jest offline. Dotknij tutaj, aby ustawić zamiar jej użycia, zmusił mnie do odłożenia telefonu – żadna chęć, by Insta snoop nigdy nie była na tyle ważna, aby wyłączyć aplikację. Mimo że ustawiłem Opal, aby blokował media społecznościowe na 45 minut, skończyłem z ponad godziną nieprzerwanej pracy, ponieważ po kilkunastu bezowocnych próbach sprawdzenia telefonu nauczyłem się przestać go odbierać.
Czy Opal jest bezpieczny?
Opal
Opal wymaga, abyś dał mu dostęp do telefonu i przekazał władzę podmiotowi silniejszemu od ciebie w opieraniu się urokowi trzygodzinny zwój TikTok . Blokuje telefon za pomocą wirtualna sieć prywatna (VPN) , który działa jako pośrednik między internetem a Twoim urządzeniem. VPN pozwala aplikacji przejąć kontrolę nad Twoimi aplikacjami pochłaniającymi czas — od LinkedIn po Netflix — i przełączyć je w tryb offline, aby nie mieć do nich dostępu, gdy próbujesz pracować, spać lub, na przykład, być obecnym. To prawie tak, jak w trybie samolotowym: możesz otworzyć aplikację, ale nowa zawartość się nie załaduje.
Kiedy zobaczyłem znak VPN zastępujący 5G na pasku menu mojego telefonu, zdenerwowałem się, że aplikacja przygląda mi się trochę zbyt uważnie. Ale jak się okazuje, nie miałem się czym martwić. Opal korzysta z technologii Apple Local VPN, co oznacza, że działa w całości i lokalnie na Twoim telefonie, a żadne z Twoich prywatnych danych przeglądania nie opuszczają Twojego urządzenia ani nie docierają do żadnego z naszych serwerów.
Ekspert ds. cyberbezpieczeństwa Krystyna Podnar zapewnił mnie, że Twoje dane są tak bezpieczne, jak godny zaufania VPN Apple. Zaznaczyła również, że Opal Polityka prywatności mówi, że aplikacja nie śledzi żadnych twoich danych osobowych, chyba że wyrazisz na to zgodę. Ale jako ktoś, kto nie lubi dawać aplikacjom żadnego dostępu do jakichkolwiek danych, ostatecznie czułem się bezpiecznie, robiąc to z Opalem.
efekty ekranowe ios 10
Czy Opal jest tego wart?
Po zaledwie siedmiu dniach zacząłem polegać na Opalu w zarządzaniu moją cyfrową zależnością. Z niecierpliwością czekam na wypróbowanie takich rzeczy jak sobota bez Instagrama lub wieczory bez luzu z pomocą aplikacji. I chociaż chciałbym, aby Opal miał możliwość wyłączenia mojego czatu grupowego w trybie offline, doceniam to, że zmusza mnie to do celowego odebrania telefonu. Dodatkowy sen jest świetny, ale pobudka jest najcenniejsza: dosłownie muszę zapłacić za usługę, aby powstrzymać mnie przed zwlekaniem. Mam nadzieję, że do czasu odnowienia mojej rocznej subskrypcji nie będę potrzebować aplikacji, aby mnie pilnować – to naprawdę sprawiłoby, że byłaby warta swojej ceny.
Ekspert:
Kristina Podnar, ekspert ds. cyberbezpieczeństwa