Sarah Jessica Parker wyjaśniła plany ponownego uruchomienia SATC dla Stanford
Spoilery przed namiI tak po prostu...Jak Carrie kontynuuje opłakiwać utratę pana Big (alias John James Preston) on I tak po prostu..., jej najbliżsi przyjaciele pomagali jej dalej — z różnym skutkiem. Miranda zapewniła praktyczne ramię, na którym można płakać, Charlotte dużo płakała z jej powoduwłasny,a Stanford, cóż, Stanford ją rozśmieszał. I dlatego zadzwoniłabym do Stanford zamiast ciebie, mówi Carrie Charlotte w odcinku 2, po niej stylowy, okularowy przyjaciel żartuje, który odwraca jej uwagę od żalu — choćby na chwilę. Podczas gdy Stanford był źródłem światła dla Carrie na ekranie, rzeczywistość filmowania jego znaczącej historii ponownego uruchomienia była wyzwaniem.
Jak niedawno wyjaśniła Sarah Jessica Parker w rozmowie z Vulture, opublikowana 16 grudnia, prawdziwa choroba Williego Garsona z rakiem trzustki sprawiła, że jego ostatnie dni pracy nadI tak po prostu...szczególnie trudne. W tym momencie podzielił się z kolegami z obsady, że jest chory, powiedział Parker. Ten dzień był straszny, przebywać w fikcyjnym świecie utraty życia, ale w prawdziwym świecie kogoś, o kim wiedziałeś, że jest chory — to był jego ostatni dzień pracy z nami.
co oznacza koza w SMS-ach
Craig Blankenhorn/HBO
Parker, który utrzymywał diagnozę Garsona w tajemnicy, dopóki sam nie był gotów się nią podzielić, zauważył również, że Stanford ma bardzo ważną fabułę, bardziej niż kiedykolwiek w tym sezonie. Chociaż jego celem było ukończenie łuku, wiedział, co musi zrobić, aby zająć się swoim synem i sobą, powiedział Parker, i przestał pracować przed śmiercią 21 września.
Showrunner Michael Patrick King nie wyjaśnił, co konkretnie mogła pociągać za sobą fabuła Stanforda, ale powiedział Vulture o chwili między nim a Carrie, która się nie wydarzyła. To była scena wyjaśniająca nieobecność Garsona w serialu, powiedział King. Był ze mną bardzo realistyczny; powiedział: „Proszę, nie myśl, że nie chcę tego robić – jażargon.’ Kiedy przypominam sobie czas spędzony z Williem, pierwszą rzeczą, o której myślę, jest jego miłość do bycia aktorem. Każda jego część.
Więc jeśli zastanawiasz się, jak zostanie spisany StanfordI tak po prostu...,nie oczekuj wielkiego momentu zakończenia z udziałem samego aktora. Jak wcześniej powiedział KingNew York Times, Śmierć Garsona nie znalazłaby odzwierciedlenia w losie jego bohatera. Bo to nie było urocze. I wiedziałem, że publiczność będzie wiedziała, wyjaśnił.
Na razie pamięć o Garsonie daje się odczuć poprzezSATCobsada, z którą współpracował najściślej – jak Parker czy Mario Cantone, który grał swojego męża, który śledził cichy łuk wrogów do kochanków, który przeskoczył z serialu do filmów. (Stanford i Anthony podzielili się pocałunek noworoczny w pierwszym, i ożeniłem się w drugim.) Od razu go pokochałem, powiedział Cantone Vulture. Jest przezabawny, gryzący i szalenie śmieszny… Nie wiem, czy jest jeden sezon z tego, czy wiele – nie mam pojęcia, co przyniesie przyszłość – ale strasznie, strasznie za nim tęskni. To nie będzie to samo.