„The Brittany Murphy Story” wzbudza stare plotki
Cóż, czy komuś się to podoba, czy nie, Lifetime jest wysoce nieoczekiwane Brittany Murphy biografiaHistoria Brittany Murphy wyemituje w sobotę wieczorem. Szczerze mówiąc, ten projekt nie mógł zostać mniej ciepły, gdyby pojawił się na przyjęciu bez zaproszenia i z pustymi rękami. Pomimo marnego stylu Lifetime w tych produkcjach i ogólnie nieprzychylnego sentymentu otaczającego film (Różnorodność określał to jako „kawałek karmiony z dołu tandetnego wykorzystywania filmów telewizyjnych ''), oczywiście nadal istnieje uzasadnione zainteresowanie życiem Murphy, na przykład pytania o jej karierę aktorską, jej rodzinę, małżeństwo, a nawet plotki, które ją otaczają rzekome zaręczyny z Ashtonem Kutcherem .
pomysły na kostiumy na halloween dla blondynki
Romans Muprhy'ego i Kutchera podobno rozkwitł na planie Just Married ,komedia romantyczna z 2003 roku, w której zagrali parę młodych nowożeńców o błyszczących oczach. W czasie ich związku Murphy i Kutcher podsycili plotki, że faktycznie byli zaręczeni, kiedy zauważono ich noszących pasujące pierścienie - pierścienie, które lubi podkreślać film Lifetime. Ale reżyser filmu Shawn Levy odrzucił te zarzuty, twierdząc, że pierścienie są tylko „hołdem” dla filmu. Ale opinia publiczna nigdy się nie dowiedziała, czy Kutcher i Murphy naprawdę zamierzali przejść przejściem. Ich romantyczny związek skończyło się już po kilku miesiącach . Kutcher ostatecznie poślubił Demi Moore, podczas gdy Murphy poślubiła Simona Monjacka .
Chociaż możemy nigdy nie poznać dokładnego poziomu romantycznego zaangażowania między Kutcherem i Murphym, jasne jest, że Kutcher miał szczególne miejsce w swoim sercu dla Murphy'ego. Wkrótce po jej śmierci Kutcher wypowiadał się przychylnie o Murphym w rozmowie zLinia nocna: „Była jak osoba, która wchodziła do pokoju i zawsze pierwsza tańczyła. Wiesz, kiedy idziesz na imprezę i wszyscy stoją wokół, a muzyka gra - i wiesz, że prędzej czy później wszyscy będą tańczyć. Zawsze była pierwszą osobą, która tańczyła. I po prostu próbuję się z tym połączyć i docenić, kim była i jaka była, i nie nadawać temu sensu, ponieważ nie ma sensu nadawać temu sensu.